Śliska nawierzchnia sprzyja wypadkom. Zwłaszcza, jeżeli pokrywa ją czysty lód. Każdy kto próbował chodzić lub jeździć po lodzie wie jaka jest różnica między tym, a tylko oszronionym czy wilgotnym asfaltem. Jednak czasami zdarza się, że jazda po lodzie jest konieczna. Dlatego trzeba wiedzieć jak się zachować w takiej sytuacji.
Istnieje kilka głównych problemów z jazdą po lodzie:
Samochód może nie ruszyć z miejsca. Zbyt małe tarcie powoduje, że koła kręcą się w miejscu. W takim wypadku dobrze jest pomóc mu ruszyć lekko popychając (jeśli jest taka możliwość). Optymalnym rozwiązaniem w tym przypadku jest podłożenie pod koła gałęzi, tektur, albo nawet szmatek – w zależności od tego co mamy pod ręką. Takie rozwiązanie działa na krótką metę – jeżeli np. musimy wyjechać z oblodzonego parkingu.
Jadąc szosą lub drogą, która co jakiś czas pokryta jest lodem powinniśmy przede wszystkim zwolnić. Nie wiadomo w którym miejscu pojawi się czysty lód więc zwalniając minimalizujemy ryzyko wpadnięcia w poślizg. Staramy się nie robić żadnych ostrych zakrętów o ile to możliwe. W czasie zakręcania trzymamy się krawędzi ulicy i jedziemy powoli.
Trochę inną sytuację stwarza topniejący lód, przechodzący w błotnistą breję. Tu powinniśmy uważać przede wszystkim, żeby nie utknąć w kałuży.
Niezależnie od tego gdzie spodziewamy się lodu, nasz samochód musi być przygotowany do zimy. Zmiana opon na zimowe to w naszej strefie klimatycznej konieczność. W bardzo trudnych warunkach warto też pomyśleć o założeniu łańcuchów na koła. Ta stalowa lub tekstylna siatka zapewnia lepsze tarcie i pozwala uniknąć utknięcia na lodzie oraz ostrych poślizgów. Zawsze musimy mieć sprawdzone hamulce i sprawne światła. Jazda po lodzie to nie zabawa. Wszystkie środki ostrożności mogą zwiększyć naszą szansę na bezpieczne dotarcie do celu.

#zimowaSzkolaJazdy

#winterDriving

#szkolenieZimowe

#jazdaPoLodzie

#jazdaPoSniegu