Na Torze Łódź mieliśmy przyjemność ponownie gościć Marka Sudera wraz z jego nowym dziełem - Lancia Delta integrale. Do garażu wielkiego pasjonata i mistrza w swoim fachu trafiła włoska rajdówka. Marek z niezwykłą starannością odtworzył klimat i technikalia tego legendarnego modelu.
Samochód budowany był przez dwa lata. Proces zdobywania oryginalnych części i podzespołów był bardzo żmudny i wymagał niezwykłej cierpliwości i determinacji. Niektóre elementy sprowadzane były bezpośrednio z Włoch.
Efekt finalny zapiera dech w piersiach. Fenomenalny dźwięk silnika, strzały ognia z rur wydechowych przenoszą nas do cudownej epoki rajdów samochodowych kiedy na trasach Lancia Delta integrale święciła triumfy. Samochód w zewnątrz wygląda obłędnie. Marek zadbał o każdy najmniejszy detal, a jakość wykonania to wzór dla innych.
Lancia również w środku emanuje magiczną energią i przenosi kierowcę i pilota w czasie. Od razu czujemy się w nim jak zawodowy rajdowiec, który startuje w rajdach na dawnych OES-owych trasach największych międzynarodowych imprez motoryzacyjnych.
Samochód ma 240 KM, w planach nawet 300 KM. Wygląda i spisuje się jakby dopiero opuścił fabrykę w Turynie. To było dla nas niesamowite przeżycie móc uczestniczyć w testach tego kultowego i legendarnego samochodu. Jesteśmy niesamowicie wdzięczni Markowi i jego ekipie, że z wielką pasją przywracają historię motoryzacji. Lancię będziecie mogli niedługo podziwiać na trasach HRSMP.