Bezpieczeństwo na drodze jest ważne nie tylko dla kierowcy, ale dla pasażerów. Dlatego jedną z ważnych umiejętności powinno być opanowanie samochodu w trudnych momentach. Jedną z najtrudniejszych sytuacji jest poślizg podsterowny. Nawet doświadczeni kierowcy nie zawsze są w stanie panować nad samochodem w takiej sytuacji. Jednak wiedza co robić i zrozumienie fizyki tego typu poślizgu pozwala zachować zimną krew. Jest to bardzo ważne, bo kierowca, który wpadnie w panikę może zacząć działać na własną niekorzyść i jeszcze pogłębić problem.
Poślizg podsterowny to sytuacja, w której przednie koła samochodu podczas zakrętu na śliskiej drodze tracą przyczepność. Jeżeli nie znamy za dobrze samochodu, który prowadzimy to orientujemy się dopiero w ostatniej chwili. Kierowca próbuje skręcić, ale koła nie reagują na ruch kierownicy. Naturalną reakcją jest wtedy próba pogłębienia zakrętu albo naciskanie hamulca. Jednak jest to najgorsze co można zrobić. Dlatego panowania nad poślizgiem podsterownym trzeba się po prostu nauczyć.
Pierwsza ważna zasada to zwalnianie przy wchodzeniu w zakręt. Szczególnie jeżeli wiemy, że nawierzchnia jest śliska z powodu wilgoci czy oblodzenia. Tracenie przyczepności kół wynika ze zbyt szybkiego wejścia w zakręt, więc zwykła zmiana prędkości może zaoszczędzić nam kłopotów. Jeżeli jednak samochód zacznie już w padać w poślizg podsterowny, to najlepiej nieco zwolnić i wyprostować kierownicę. Chodzi o to, żeby zredukować kąt skrętu. Zwykle takie działanie wystarczy, żeby odzyskać kontrolę nad samochodem i przyczepność kół. Jeżeli mamy wrażenie, że wszystko jest w porządku, to możemy próbować powoli skręcić we właściwym kierunku.